czwartek, 12 listopada 2015

Jesień to czas, kiedy na umór piję herbatę. Gdy znudzą mi się jej "sklepowe" mieszanki, robię swoją ulubioną, zawsze pitą w Starbucksie, Chai Tea Latte. 

Składniki (na ok 400 ml, widoczne na zdjeciu):
250 ml wrzątku
150 ml mleka krowiego lub roślinnego
torebka czarnej herbaty (najlepiej Earl Grey)
1/3 łyżeczki cynamonu, kardamonu, gałki muszkatołowej
2-3 goździki
1 gwiazdka anyżu
słodzidło (brązowy cukier/ miód nadają korzennym przyprawą bardziej wyrazisty smak, można pominąć)

W małym garnku, wrzątkiem zalać herbatę, dodać wszystkie przyprawy i ewentualne słodzidło. Gotować na małym ogniu przez około 5 minut. Dolać mleko i gotować kolejne 2 minuty. Przelać gotową Chai Tea Latte, przez sitko, do dużego kubka. I gotowe! :)

Smacznego!

Krakowianka 

P.S.: Ja pijam z moimi ulubionymi ciastkami "Bagatelka", które polecam całym sercem. Mają w sobie suszone jabłka, cynamon i rodzynki. MNIAM <3

4 komentarze:

  1. O rety, zaintrygowałaś mnie tym przepisem.
    Ja jestem maniaczką zarówno herbaty jak i kawy, przyprawy korzenne dodawałabym wszędzie :'D, więc z całą pewnością wypróbuję! Już wiem, co będę piła jutro rano c:

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękiiii! Nigdy nie wiedziałam, jak zrobić idealną, zawsze coś mi nie wychodziło!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie to się marzy pojechanie do Indii i spróbowanie ich masala chai, bo to ponoć jest coś tak niesamowitego, że głowa mała.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio też zaczęłam pić coraz więcej herbaty więc z czasem może i na taką wersję się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń