niedziela, 3 kwietnia 2016

Lany Poniedziałek spędziłam u kuzyna, zawodowego koszykarza. W trakcie zajadanie się sernikiem babci i aktualizowania rodzinnych plotek, powiedział zdanie, które głęboko zapadło mi pamięć- "Świat, chyba już zapomina, co to znaczy jeść normalnie."

Myślę, że po opublikowaniu tego posta, powiedziałam już wszystko, co chciałam, na temat relacji z jedzeniem. J

"I am a woman with a body. For that I offer no explanation, shame, excuse or apology. In a culture obsessed with women shrinking, confidence is controversial. It is courage. I’m taking my peace back."

PUŁAPKA LICZENIA KALORII I JAK Z NIEJ WYJŚĆ 

WAŻNE:
Ten wpis jest skierowany do osób, które mają zdrową wagę (odzyskały okres i mają BMI powyżej 18,5) i nie borykają się już z zaburzeniami odżywiania takimi jak anoreksja lub bulimia. Także do osób walczących z kompulsywnym jedzeniem (przy zdrowej wadze), ortoreksją lub tych, którzy zapomnieli co to znaczy normalnie jeść (śledzą IIFYM, liczą kalorie- nawet na oko!, makro, ważą produkty).

Zastanów się, całe życie chcesz liczyć te cyferki?
Wywal tę cholerną wagę.

10 RAD JAK JEŚĆ INTUICYJNIE

       1. Wyrzuć  hasło „dieta” z głowy.

Wyrzuć książki o żywieniu i magazyny o zdrowiu, które oferują Ci fałszywą nadzieje na szybkie, łatwe i trwałe zrzucenie wagi. Kliknij „unfollow” na niektórych Instagramach. Znajdź w sobie złość na wszelkie hasła, które sprawiły, że czułeś porażkę na myśl o „zawaleniu diety” (cheat meale itp.). Jeśli pozwolisz sobie na słuchanie o nowych sposobach odżywiania i ich magicznych skutkach dla zdrowia, nie będziesz w stanie podążać za intuicją.

      2.   Znajdź uczucie głodu.

Zachowaj swoje ciało odpowiednio karmione w energię. W przeciwnym wypadku możesz wywołać u siebie prymitywny popęd głodu, co prowadzi do kompulsywnego jedzenia lub przejadania się. Nauka rozpoznawania początkowych oznak biologicznego głodu jest pierwszym krokiem do odbudowania zaufania sobie i jedzeniu.

3.  Pogódź się z jedzeniem.

Ogłoś rozejm. Przestań walczyć! Daj sobie bezwarunkową zgodę na jedzenie. Jeśli powiesz sobie, że nie możesz lub nie powinieneś jeść określonego produktu, to prowadzi do zachowania w Tobie złych uczuć. Więc kiedy zjesz coś „zakazanego” wywoła to w Tobie poczucie winy. A to uczucie, które nie może być łączone z pożywieniem. Nigdy.

4. Zmierz się z „Food Police”.

Powiedz „NIE” do swoich myśli, kiedy mówią „dobre” do talerza sałatki, a „złe” do kawałka tortu. Food Police monitoruje nierozsądne zasady, które są rozpowszechniane przez diety. Komisariat mieści się w Twojej głowie, głęboko w psychice, i to on kieruje poczuciem winy i beznadziei po „porażce”. Porzuć czarno-białą wizję jedzenia raz na zawsze.

5.  Szanuj sytość.

Słuchaj sygnałów od ciała, które mówią Ci, że nie jesteś już dłużej głodny. Zauważ oznaki, że jesteś komfortowo pełny. Zatrzymaj się w środku posiłku i zapytaj się siebie, jak smakuje Ci jedzenie i czy wciąż odczuwasz głód.

6.  Odkryj satysfakcję.

Japończycy mądrze promują przyjemność jako jeden z celów zdrowego stylu życia. W naszej kulturze parcia na bycie bardzo szczupłym, często zapominamy o tym przyjemnym aspekcie odżywiania- satysfakcji i zadowoleniu. Kiedy jesz to, na co naprawdę masz ochotę, w środowisku, które jest miłe, zdasz sobie sprawę, że jedzenie może wzbudzać pozytywne uczucia.

7.  Celebruj swoje uczucia bez używania jedzenia.

Znajdź drogę by pocieszyć się, uczcić coś, rozwiązać problemy lub poczuć komfort bez przysłowiowego pudełka lodów. Niepokój, samotność, nuda, gniew to emocje, które często pojawiają się w naszym życiu. Każde z nich ma inne działanie na nas, ale jedzenie nie naprawi problemu, który je wywołał. Może tylko rozproszyć Twoją uwagę.

8. Twoje ciało zasługuje na szacunek.

Zaakceptuj swoje geny. Tak samo jak osoba z 42 numerem buta nie oczekuje, że zmieścić stopy do 37, tak samo Ty nie oczekuj tego od swojego ciała. Szanuj siebie, byś mógł się poczuć lepiej z samym sobą i z tym, kim jesteś. Ciężko porzucić myśli o cudownych dietach, jeśli masz nierealistyczne i zbyt krytyczne podejście do ludzkich figur.

9.  Ćwicząc poczuj różnicę.

Zapomnij o militarnych planach. Po prostu bądź aktywny i odczuj radość z tego. Skoncentruj się na tym, jak to jest się ruszać, a nie ile kalorii właśnie spalasz. Jeśli poczujesz radość w czasie ćwiczeń, to od razu zobaczysz różnicę pomiędzy wyjściem pobiegać, a naciśnięciem kolejnej drzemki. Jeśli po przebudzeniu Twoim celem jest zrzucenie paru kilo, to nie jest to pożądana motywacja.

10. Zadbaj o zdrowie.

Staraj się mądrze wybierać produkty, które jesz, ale pamiętaj, że mają Ci one wciąż smakować. Twoje odżywianie nie musi być perfekcyjne. Tylko dawka czyni truciznę.



#saynotodietculture
 Krakowianka 

Bibliografia:

„Intuitive Eating” E. Tribole

5 komentarze:

  1. wpisy bardzo ciekawe, z przyjemnością się czyta, aczkolwiek mnie nie przekonuje ten post niestety.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny post. Myślę, że ludzie, którzy nie są pogodzeni z jedzeniem nigdy nie znajdą swojego szczęścia w życiu. Niestety.

    OdpowiedzUsuń
  3. Food police to ładna nazwa na brzydki nawyk :D Jedzenie w ogóle jest kwestią nawyku trochę, uświadomiłam to sobie, jak przez osiem miesięcy nie jadłam słodyczy i zmierzyłam się z własnym "nie umiem żyć bez cukru",bo okazało się, że to jedynie średni nawyk.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy blog będzie prowadzony ?

    OdpowiedzUsuń