sobota, 26 marca 2016

To pytanie prześladuje mnie w łazience, kiedy myję kolejne lusterko i psikam płynem w złym kierunku. Przelatuje przez głowę, gdy babcia narzeka, że za wolno ucieram twaróg w makutrze. Szczególnie mocno dźwięczy, kiedy wnoszę po schodach kolejne reklamówki z warzywami. Jak tu w takich warunkach choć trochę odpocząć? 

Nie okłamujmy się, będzie ciężko. Jednak jest na to kilka sposobów.

1. Zorganizuj się. 
Brzmi prosto, jednak wiele osób ma z tym problemy. U mnie w domu robimy listę rzeczy, które trzeba zrobić i ustawiamy sobie "deadline". Wieszamy kartkę w widocznym miejscu (na lodówce zawsze działa! ;)) i każdy wie, co ma wykonać. W ten sposób całe wiosenne sprzątanie mamy skończone do sobotniego poranka. I unikamy kłótni o nierówny podział obowiązków. 

2. Idź na spacer. 
Dla mnie jest to jedna z najbardziej relaksujących czynności. Nie ważne, czy jest to wyjście do sklepu czy zwykły spacer po parku. Chwila dla mnie, moich myśli i muzyki w słuchawkach. Zwykłe 10 minut, a pozwala oczyścić głowę. Niestety w Krakowie pogoda na razie nie dopisuje, jednak wciąż liczę na wyjście słońca. 



3. Usiądź i wypij herbatę/kawę.
Bez patrzenia w tablet, telefon, czy stukania w komputer. Daj swojemu ciału chwilę na rozluźnienie mięśni. Ogrzej dłonie o kubek. Delektuj się ulubionym napojem. Bądź myślami tu i teraz.

4. Pozwól sobie się rozpieścić. 
Nie ważne, czy to zjedzenie kawałka ciasta, czy wzięcie długiej kąpieli. Daj sobie pozwolenie na chwilę przyjemności. Nie katuj się psychicznie, że nie zasłużyłeś na odpoczynek lub będziesz musiał dodatkowo iść pobiegać. Możesz robić dobre rzeczy dla samego siebie i nie czuć się winnym z tego powodu. 



5. Zrób porządek w pokoju. 
Dopóki tego nie zrobisz, to nie masz pojęcia, jak posprzątanie swojej przestrzeni oczyszcza i uspakaja umysł. 

6. Socjalizuj się. 
Brzmi jak przeciwieństwo relaksu? Błąd! Rozmowa z ukochaną osobą, powygłupianie się z dawno nie widzianą kuzynką czy przytulenie do dziadka wpływa kojąco na duszę. Zaufaj mi i nie unikaj rodzinnego posiedzenia. 

Mam nadzieję, że dobrze wykorzystacie kilka wolnych dni i uda się Wam naładować baterie na przychodzącą wiosnę. 

Wesołych Świąt! :)

Krakowianka 


PS.: Będę się pojawiać częściej już niedługo, gdyż kończę jeden z bardziej wymagających przedmiotów :) 

3 komentarze:

  1. nie samymi studiami człowiek żyje

    OdpowiedzUsuń
  2. Very great post. If you like to read more about other topic, please welcome to socialtriggers.com

    OdpowiedzUsuń