Dokładnie 2 tygodnie temu, w mojej ulubionej bibliotece, znalazłam cudeńko. Jestem tym typem osoby, która wychodząc z kina zwykle mówi "Książka była lepsza!", a rano potyka się na stosie tomów przy łóżku. Więc kiedy stwierdzam, że jakaś książka jest świetna, to musiała na mnie wywrzeć ogromne wrażenie.
"The power of positive living", napisana przez dr Normana Peale'a ma swój staż, gdyż została napisana w latach '50. Jednak idee, które przekazuje są wciąż zaskakująco aktualne.
Myślę, że najlepiej będzie przytoczyć kilka porad, jakich udziela. Sama staram się wcielać je w swoje życie. Co prawda drobnymi kroczkami, ale do przodu. Może kogoś one zainspirują do zmian?
1. Ponad myśleniem pozytywnym znajduje się wiara w jego moc.
2. Zdaj sobie sprawę, że myśl może Cię zniszczyć, ale także zbudować.
3. Wyjdź ze strefy komfortu. Dostrzegaj swoje zalety i możliwości.
4. Umiej wykorzystać wszelkie "ale", kiedy sytuacja wygląda źle.
5. Ucz się. Próbuj. Pracuj. Tak, edukacja jest ważna.
6. Przestań walczyć z sobą i otoczeniem.
7. Zdrowy umysł i ciało muszą współpracować. Są od siebie zależne, więc dbaj o nie równomiernie.
8. Osiągaj swoje celę poprzez entuzjazm, pracowitość i wiarę w sukces.
9. Naucz się rozróżniać dobro i zło.
10. To co dajesz światu powróci do Ciebie.
Krakowianka
Krakowianko, where are you? I haven't seen your post for so long time.
OdpowiedzUsuńGregory, I haven't seen you as well :(
Usuń